Przepis na burrito z chili con carne [Kuchnia Tex-Mex]
Myśląc o kuchni meksykańskiej, bardzo często w głowie pojawia się obraz burrito. Podania głoszą, że słusznie, jednak nie da ukryć się, że dziś, burrito to bardziej amerykańskie, niż meksykańskie danie. Bezpieczniej patrzeć na nie jak na jednego z przedstawicieli kuchni Tex-Mex, któremu udało się spopularyzować na całym świecie. W dzisiejszym wpisie przedstawię Wam przepis na burrito z chili con carne.
Czym jest burrito? Nazwa wywodzi się najprawdopodobniej od hiszpańskiego słowa “burro” czyli “osioł”. Burrito to inaczej “mały osiołek” i jedna z historii powstania dania, takie zwierzę ma w tle. To właśnie osioł ciągnął bowiem wózek mieszkańca meksykańskiego Chihuahua, Juana Mendeza, z którego ten sprzedawał posiłki. By jak najdłużej zachowywały swą temperaturę, zawijał je w tortille. Korzyści okazały się znacznie większe. Zawinięte w tortille składniki nie tylko dłużej pozostawały ciepłe, ale też całość łatwiej się transportowało, trzymało i jadło. Taka forma podawania posiłków szybko zyskała sławę i rozlała się po całym kraju, a następnie Stanach Zjednoczonych.
To tylko jedna z potencjalnych genez. Niezależnie od faktycznych początków potrawy, nie da się ukryć, że dziś stała się popularna na całym świecie. Przepis na burrito z chili con carne pojawić musiał się więc i u Pana Zwałki (i jest to kolejny przepis kuchni Tex-Mex, który u mnie znajdziecie).
Burrito z chili con carne – składniki (4 porcje):
- 4 duże placki pszennej tortilli,
- chili con carne (przepis),
- 100 gramów ugotowanego białego ryżu,
- 200 gramów sera w typie Cheddar,
- pęczek kolendry,
- 2 papryczki jalapeno,
- 2 pomidory,
- 1 duży ogórek,
- 1 cebula czerwona,
- 150 ml kwaśnej śmietany,
- 2 łyżeczki ostrego sosu.
Do burrito będzie Wam potrzebne chili con carne. Przepis na to tex-mexowe danie znajdziecie na blogu. Porcja, którą z niego przygotujecie w zupełności wystarczy – zarówno do burrito, jak i do podania chili w innej formie. Przed przystąpieniem do składania potrawy ugotujcie też ryż – w osolonej wodzie z dodatkiem kuminu (ok. łyżeczka na 100 gramów ryżu).
Burrito lubię przygotowywać po imprezach w stylu meksykańskim. Zazwyczaj zostaje po nich sporo dodatków, które można wykorzystać. Poza wspomnianym chili con carne, np. smażona fasola, salsa roja czy guacamole. Jeśli akurat nie macie żadnych pozostałości, z podanych na liście składników przygotujecie doskonałą kompozycję.
Pomidory kroimy w kostkę i odciskamy w dłoniach – tak, żeby pozbyć się jak najwięcej pestek i “płynnego” wnętrza. Podobnie robimy z zielonym ogórkiem. Obieramy go ze skórki, kroimy na pół, pozbywamy się pestek, później jeszcze raz na pół, a na koniec podłużne ćwiartki kroimy w kostkę. Drobno siekamy czerwoną cebulę, a papryczki jalapeno kroimy w cienkie plastry. Umytą kolendrę szarpiemy lub siekamy.
Ser w typie Cheddara trzemy na tarce z grubymi oczkami. Na koniec przygotowujemy również sos łącząc śmietanę z ostrym sosem (np. habanero, tabasco, itp.).
Przygotowywanie burrito
Placki tortilli podgrzewamy delikatnie na suchej patelni. Nie jest to konieczne, jednak ciepło zwiększa elastyczność pszennych placków. Przy jednej z krawędzi tortilli sypiemy odrobinę sera – rozprowadzamy go na całej szerokości, zostawiając jedynie trochę wolnego miejsca po obu bokach.
Na ser nakładamy ugotowany ryż, następnie delikatnie podgrzane chili con carne. Mięso posypujemy drugą porcją sera. Kolejne warstwy to dodatki – pomidor, cebula, ogórek, kolendra, jalapeno. Całość polewamy sosem. (Jeżeli nie lubicie ostrych dań, to nie przesadzajcie ani z papryczką, ani z sosem).
Zawijanie burrito
Kluczem do udanego burrito jest jego odpowiednie zawinięcie. Pszenna tortilla powinna szczelnie przylegać do nadzienia. Krawędź, przy której układaliśmy składniki powinna być po przeciwnej stronie blatu (tak jest najprościej, jednak nie jest to zasadą). Zawijanie burrito zaczynamy od podwinięcia boków (podobnie jak przy krokietach) tak, żeby zamknęły “drogę ucieczki” farszowi. Następnie podwijamy krawędź tortilli, przy której ułożyliśmy farsz. Dociskamy do niego fragment placka, a następnie delikatnie przekręcamy całość i rollujemy. Staramy się cały czas dociskać, żeby pod tortilla nie pozostały wolne przestrzenie. Zawinięte burrito kładziemy na suchej patelni na niskim ogniu, stroną, na której znajduje się luźna krawędź placka.
Burrito z chili con carne (oraz każde inne) podpiekamy na małym ogniu do momentu, aż tortilla ładnie się zarumieni. Czynność powtarzamy dla obu stron. Podajemy na talerzu, w towarzystwie kawałków limonki, którą skrapiamy sobie wnętrze dania w miarę jedzenia.W miseczkach możemy podać też salsę lub guacamole, w których będziemy maczać burrito.
Wyświetl ten post na Instagramie