Burger śniadaniowy z białą kiełbasą i jajkiem sadzonym [Przepis]
Dobre śniadanie to klucz do udanego dnia. W myśl tej zasady, śniadanie, które Wam dzisiaj zaproponuję jest ich całym pękiem. Proszę państwa, przed państwem król poranka – burger śniadaniowy z białą kiełbasą i jajkiem sadzonym.
Ci z Was, którzy śledzą mnie na Instagramie już go widzieli. Pojawił się chwilę przed świętami wielkanocnymi. Wrażenie, które na mnie zrobił było jednak zbyt duże, żeby napisać coś więcej niż kilka zdań. Dziś przyszedł dzień, w którym pozbierałem w całość myśli i w końcu podniosłem szczękę z podłogi. Bo musicie wiedzieć, że burger śniadaniowy z białą kiełbasą i jajkiem sadzonym robi wrażenie nie tylko na zdjęciach!
Do jego przygotowania będziecie potrzebować własnych bułek. Oczywiście – możecie użyć sklepowych, ale gwarantuję, że efekt nie będzie ten sam. Przepis na bułki do hamburgerów Pana Zwałki znajdziecie na blogu – robi się je szybko i łatwo, a końcowy rezultat jest tego warty. No i przygotujecie ich 10 za jednym razem, więc na spokojnie poza burgerami śniadaniowymi możecie zaplanować też inną bułę, na którą przepis zamieszczałem wcześniej. Nie przedłużając – poniżej lista składników i dokładne instrukcje.
Składniki (2 porcje):
- 2 bułki ziemniaczane Pana Zwałki
- 2 białe kiełbasy (surowe)
- Sałata masłowa
- Zielony ogórek
- Pomidor
- Kilka rzodkiewek
- 2 jajka
- 2 plastry sera Monterey Jack
- Majonez
- Szczypiorek
Przygotowania rozpoczynamy od wyciągnięcia mięsa z kiełbas i uformowania z nich burgerów. Ich średnica powinna być trochę większa niż średnica bułek – w procesie smażenia mięso trochę się skurczy.
Dla ułatwienia warto przygotować od razu resztę składników – umyć i osuszyć warzywa. Kilka liści sałaty masłowej poszarpać na większe kawałki, pozostałe pokroić na cienkie plastry, a szczypiorek posiekać. Na pół kroimy bułki ziemniaczane.
Tradycyjnie, do przygotowania burgera będziemy potrzebować dwóch patelni – jednej do usmażenia mięsa i jajek, drugą do podpieczenia bułek. Smażenie rozpoczynamy od mięsa – w zależności od tego jak dużą patelnią dysponujecie możecie robić dwa burgery na raz lub po jednym (ja nie mam zbyt dużych, więc smażyłem 1). Uformowany kotlet z białej kiełbasy wrzucamy na rozgrzaną patelnię, delikatnie dociskamy i smażymy na średnim ogniu.
O tym, kiedy do patelni z mięsem powinno trafić jajko musicie zadecydować sami. Im mniej ścięte żółtko lubicie, tym później je sadzicie. U mnie wnętrze żółtka musi pływać, dlatego posadziłem je tuż przed tym, jak obróciłem kotlet z białej kiełbasy na drugą stronę. Jajko solimy i oprószamy świeżo zmielonym pieprzem.
Na drugiej patelni podpiekamy bułki. Średni ogień, kładziemy płaską powierzchnią i co jakiś czas przekręcamy je wokół własnej osi, żeby równomiernie się zrumieniły.
Pod koniec smażenia głównych gwiazd tego przedstawienia, na burgera z białej kiełbasy kładziemy plaster sera, a patelnię przykrywamy. Możemy dodać kilka kropli wody, źeby para wodna szybciej się wytworzyła i pomogła dokładnie roztopić ser oraz ściąć delikatnie jajo z wierzchu.
Składanie kanapki
Jak w każdym burgerze, tak i tutaj poza samymi składnikami istotny jest sposób ich ułożenia – tylko wtedy każdy gryz będzie niósł za sobą pełnię kulinarnych doznań.
Zaczynamy od dolnej połowy bułki, którą smarujemy majonezem. Następnie kładziemy usmażone mięso z białej kiełbasy. Po nim kolej na plastry warzyw – zielonego ogórka, rzodkiewki i pomidora, które doprawiamy odrobiną pieprzu. Ostatnie do burgera ląduje jajko – układamy je delikatnie na samej górze i posypujemy posiekanym szczypiorkiem. Druga połówka bułki na wierzch i Wasz burger śniadaniowy z białą kiełbasą i jajkiem sadzonym jest gotowy!
A jeśli jeszcze nie obserwujecie mnie na Instagramie, to teraz macie najlepszą okazję, żeby to zrobić i mieć pewność, że żaden przepis Was nie ominie 😉
Wyświetl ten post na Instagramie.