Śniadaniowy Grilled Cheese – amerykański tost [Przepis]

Grilled Cheese… Ci, którzy w jakimś stopniu śledzą kulinarny świat, z pewnością tu i ówdzie spotkali się z tą nazwą. Czym właściwie jest Grilled Cheese i jak go przygotować? 

Grilled Cheese, to kolejna kultowa kanapka, która nie jest skomplikowaną potrawą. Przekładając ją “na nasze”, to po prostu dwie kromki chleba z serem pomiędzy, zapieczone, podawane na ciepło. Tak, zwykły tost, więc o co tyle hałasu spytacie? Otóż choć pozornie to faktycznie znane i lubiane przez wszystkich tosty, tak w rzeczywistości różnią się one sposobem wykonania. Dzięki temu pieczywo jest chrupiące, a zarazem miękkie. Ser ciepły, roztopiony i przyjemnie ciągnący. 

Grilled Cheese to kanapka przygotowywana na płycie grillowej lub patelni. Kromek chleba nie dociska się – jak dzieje się w tosterze – dzięki czemu pieczywo pozostaje pulchne. Wydłuża to również czas przygotowywania, ale i to ma swoje korzyści. Im dłużej na ser działa temperatura, tym lepiej się rozpuści i tym bardziej będzie się ciągnął.

Różne są rodzaje używanego sera, różne dodatki. Bardzo popularny w USA jest Grilled Cheese serwowany z pomidorówką. Nie w talerzu, a w kubku, dzięki czemu można w niej maczać trójkąty zgrillowanego pieczywa z serem. Ważne jest też masło. To dzięki niemu pieczywo staje się chrupkie i zyskuje dodatkowe nuty smakowe. 

Mój śniadaniowy Grilled Cheese to opcja, w której poza serem znalazła się także wędlina. Choć nazwa nie wskazuje, równie dobrze kanapki można przygotować jako przekąskę w ciągu dnia, kolację lub nocne guilty pleasure. U mnie po prostu pojawiła się pewnego dnia na śniadanie i taką nazwę postanowiłem nadać przepisowi. 

Śniadaniowy Grilled Cheese – składniki (2 porcje):

• 4 kromki żytniego pieczywa
• ser tostowy (z folijki) – 4 plastry
• ser Cheddar – 2 plastry
• 0,5 krążka sera Camembert 
• kilka plasterków ulubionej wędliny
• żółta musztarda
• wybrany sos BBQ
• 4-5 łyżek masła.

Musztardą i sosem BBQ smarujemy te strony kromek chleba, które trafią do środka kanapki. Kromka posmarowana musztardą stanowić będzie podstawę grilled cheese. Układamy na niej kolejno 2 plasterki sera z folijki. Ser posypujemy pokrojoną w kostkę wędliną, a następnie układamy poszarpany na kawałki Cheddar i połowę – również poszarpaną – przygotowanej porcji Camemberta. Na wierzch kładziemy kromkę chleba posmarowaną sosem BBQ (sosem do środka).

Na patelni roztapiamy masło. Rozprowadzamy je tak, żeby powierzchnia odpowiadała kromce wybranego pieczywa. Masło odpowiada za piękny, złocisty kolor naszego Grilled Cheese, dlatego nie powinniśmy go oszczędzać. Gdy masło się roztopi, kładziemy na nim przygotowane kanapki, delikatnie dociskamy od góry, żeby pieczywo wchłonęło go jak najwięcej. 

Śniadaniowy Grilled Cheese smażymy na średnim ogniu – pieczywo nie może się przypalić, nim ser się roztopi. Co jakiś czas, przy użyciu łopatki podnosimy kanapkę, żeby sprawdzić stan zarumienienia oraz to, czy nie powinniśmy dodać masła. Patelnia powinna być pokryta jego warstwą. Jeżeli jest sucha to znaczy, że pieczywo wchłonęło całą porcję i musimy dorzucić kolejną.

Gdy jedna strona ładnie się zezłoci, przy użyciu łopatki przewracamy kanapki na drugą. Dorzucamy też nową porcję masła i przesuwając pieczywo po powierzchni patelni, staramy się nim je nasączyć. Do czasu, gdy chleb się zarumieni, ser w środku powinien być w pełni roztopiony. Gotowe kanapki kroimy na pół – wiadomo, na skos, w końcu trójkąty zawsze lepiej smakują :D. Podajemy tuż po przygotowaniu.

Pomóż mi się rozwijać i udostępnij ten post!